Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-12-2010, 16:34   #5
kanna
 
kanna's Avatar
 
Reputacja: 1 kanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputacjękanna ma wspaniałą reputację
Tessa rozejrzała się. Głos dochodził na raz z bliska, i daleka. Gdyby nie ruch wody, można by sądzić, że ktoś próbował porozumieć się z nią telepatycznie – choć oczywiście tego typu komunikacji używać mogły tylko Anioły. No i Demony. Tessa zawsze uważała, że de facto zaliczać je należy do jednej grupy – jednak jako rozumna kobieta nie dzieliła się z innymi swoimi przemyśleniami na ten temat. Była przywiązana do swojej głowy oraz innych części ciała.

- Wyjdź – powiedziała miękkim głosem do służki. Ta przytaknęła, ale po chwili zamarudziła trochę, próbując dolać do balii więcej ciepłej wody – Proszę – dopowiedziała Tessa łagodnie, nie zmieniając tonu. Służka zesztywniała, odstawiła dzban w miejscu gdzie stała i w mgnieniu oka znalazła się koło drzwi. Tam osadził ją głos Tessy
- Niech Bruno nie wpuszcza – zrobiła króciuteńka przerwę i zaakcentowała następne słowo – nikogo.
- Tak, Pani – odpowiedziała i wyszła.

Tessa podniosła się i nie kłopocząc wycieraniem podeszła do zwierciadła. Nie bała się – jeżeli Rozmówca chciałby naruszyć jej cześć lub zdrowie mógłby to zrobić w balii, nie zachęcając jej do wyjścia. Poza tym, chronił ją Pan. Bóg miłościwy, który zdecydował się dla jej zbawienia umrzeć na krzyżu.
Stanęła przed zwierciadłem, wyciągnęła dłoń i starła parę matowiącą jego gładką powierzchnię.
 
__________________
A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić.
kanna jest offline