Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2010, 22:12   #28
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
[na dole jest rubryka "Wszyscy", nie zapomnijcie o niej]

Firehopper:
Ninja, do którego krzyczałeś, olał cię i otworzył drzwi tej dziewczynie, która wcześniej się rozebrała.

Zoe (i Baltazar):
Akurat otworzyłaś drzwiczki tego schowka i zobaczyłaś sześć przekręteł, gdy Baltazar, typ, który wcześniej oglądał jak się ubierałaś (bo ubrałaś się, tak?) otworzył drzwi na korytarz.

Joker:
Drzwi się wcale nie wygięły i nie otworzyłeś ich w ten sposób... tam była mowa o zamku schowka w ścianie, a nie o zamku drzwi na korytarz. Nadal jesteś w celi i kopiesz w drzwi.

Kanna:
Olał cię i otworzył drzwi Zoe... może, gdybyś się rozebrała to otworzyłby tobie zamiast niej na początku?

Potwór:
Nie przejmujesz się niczym i medytujesz. Gdy się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy.

Wszyscy:
W momencie, gdy Baltazar otworzył drzwi Zoe wszyscy usłyszeliście jak przekręcił się klucz na jednym końcu korytarza. Baltazar nie zobaczył nikogo w tamtym zakratowanym okienku (no i widział, ze po drugiej stronie jest kolejny taki sam korytarz). [tu czas, żeby Baltazar wykonał swój ruch] W drzwiach pojawia się robot. Z grubsza wygląda jak gruba rura postawiona na gąsienicach. Nie ma głowy, ale na szczycie ma coś na kształt włochatej czapki, która bezprzerwy wiruje. Od tego szarego korpusy odchodzi jeszcze kilka jakby macek... jakby giętkich rur, które poruszają się niby losowo, ale w rzeczywistości z niebywałą synchronizacją. Większość rur (około 12) zakończona jest przyssawkami, które bezprzerwy cmokają wciągając powietrze... widać również kilka włochatych... i cztery wyglądające jak zminiaturyzowane i giętkie gąsienice. Robot ten nie ma klucza, a jednak wyraźnie słyszeliście jak ktoś otwiera drzwi kluczem.
 
Anonim jest offline