CocaCola z zachwytem przyglądał się zabytkom [jeśli Firehopper przebiega, koło mnie, reaguję obojętnie]. Powoli skierował swoją dłoń ku berłu, próbując musnąć je delikatnie, w końcu wyglądało na drogocenny zabytek. Przeglądał również broń palną, myśląc czy opłaca się je brać, i czy w pobliżu nie ma amunicji. Szabla [bo to chyba jedyna broń biała w ekspozycji?] trafiła automatycznie w jego uścisk. Ponadto jego jaskrawy uniform więzienny nie sprzyjał maskowaniu, a z tego co sądził posągi nie odczuwały nagości. Dobre wygodne odzienie w ciemnych barwach sprzyjały maskowaniu i gustom CocaColi. Stał przed prawdziwą okazją i zamierzał skorzystać z tej promocji.
Ostatnio edytowane przez Pinn : 18-12-2010 o 22:03.
|