Ravarr ruszył w kierunku miejsca gdzie zostawił swój zdobyty ekwipunek, po chwili przystanął i rzucił przez ramię: -Kasparze jeśli nadal będziesz chciał nam pomóc, to w południe spotkamy się w miejscowej karczmie.
Potem ruszył dalej. Spojrzał na swój ekwipunek, chwilę pomyślał, a następnie zwrócił się do jednego z jeszcze pałętających się wieśniaków: -Pomożesz mi z tym?
- Oczywiście.
Następnie skierował się w kierunku wioski. |