Draugdinn stał przez chwilę w zamyśleniu. Cały swój ocalały ekwipunek miał praktycznie przy sobie. Dopiero teraz gdy opadły emocje poczuł trudy wydarzeń minionej nocy. Fala zmęczenia uderzyła z dużą siłą.
- Spotkamy się jutro w karczmie, jeżeli oczywiście się nie rozmyślisz. Wtedy sobie jeszcze raz na spokojnie pogadamy i zdecydujemy co dalej. - Rzekł do Kaspara po czym powłócząc nogami ruszył w ślad za Ravarrem. Marzył o kilku godzina snu.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |