- Przejdźmy do konkretów, Nicolasie. Dymitr podszedł spokojnie do kobiety i spojrzał na jej oblicze. Nie wyglądało dostojnie, ale dalej miało w sobie trochę piękna. - Szkoda...
Zamachnął się i wykonał szybki, mocny cios w twarz pięścią zakutą w rękawicę. - Natychmiast gadaj wszystko.
Inkwizytor wziął do ręki nóż i przytknął mocno do policzka przesłuchiwanej. - No gadaj, paniusiu. Może w końcu stanę się dla Ciebie trochę milszy.
__________________ Kiedyś ludzie byli sobie bliżsi...
Musieli...
Broń miała krótszy zasięg... |