Z Kanossą jest związany jeden z najsłynniejszych sporów w historii Europy. Był to spór między papieżem Grzegorzem VII a niemieckim cesarzem Henrykiem IV. Spór toczył się o prawo do inwestytury duchownych. Cesarz uważał, że to on powinien nadawać godności kościelne na ziemiach Cesarstwa, papież natomiast chciał zatrzymać ten przywilej w swoich rękach. W końcu Henryk IV wypowiedział posłuszeństwo papieżowi, ten zaś, na synodzie w Rzymie w 1076 roku, ekskomunikował go. Oznaczało to, że poddani cesarza zostali zwolnieni z nakazu posłuszeństwa względem władcy. Grzegorz VII ogłosił też, że po upływie roku ekskomunika stanie się ostateczna i nieodwoływalna.
Początkowo Henryk IV planował akcję zbrojną przeciwko papieżowi. Niemieccy możnowładcy zagrozili jednak wyborem nowego władcy. W obawie przed rebelią cesarz uznał, że musi skłonić papieża do odwołania ekskomuniki i wyruszył w tym celu na południe. Tymczasem Grzegorz VII, w obawie przed najazdem, podróżował po włoskich lennach Cesarstwa nakłaniając miejscowych możnych do poparcia go przeciw Henrykowi. W końcu schronił się na zamku w Kanossie.
25 stycznia 1077 roku Henryk stanął pod murami twierdzy. Chcąc okazać skruchę czekał klęcząc na śniegu, w worku pokutnym i boso. Dopiero po trzech dniach Grzegorz spotkał się z nim i uchylił ekskomunikę. Okazało się to dla niego zgubne, ponieważ po siedmiu latach cesarz zajął Rzym, a na miejscu Grzegorza osadził antypapieża Klemensa III. |