Wątek: Sesje gościnne
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2006, 10:33   #6
Solfelin
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Cytat:
Napisał LMGray
Na pierwszy rzut oka to co powiedziałeś wydaje się ciekawe, ale w rzeczywistości niestety nie sprawdzi się.
Sprawdzałeś?

Cytat:
Napisał LMGray
Po pierwsze jeżeli gracz jest nowy to nie poradzi sobie z takim zadaniem. To tak samo jakby osoba nie potrafiąca pływać musiała uczyć się nurkować. Podobno chodzi nam o to, aby nikt nie poznał, iż postać ta jest jakaś "specyficzna" i wszyscy grali jakby nic sie nie stało. Dlatego też osoba nie znająca dokładnie klimatu, zasad, czy nie potrafiaca wyśmienicie oszukiwać nie nadaje sie do takiego zadania.
Jeśli jest nowy, może sobie poradzić - gracz to w końcu człowiek, a człowiek jest istotą nieprzewidywalną.
Nie chodzi tutaj o nurkowanie. W końcu ludzie na codzień grają swoje małe role.
Poza tym, jak możesz mówić mi o "nowości" graczy, którzy wcześniej grali w niezliczoną ilość gier i zabaw na podstawie ról (policjanci-złodzieje, itp. itd.)?

Co do zasad - ja ich tak mocno nie włączam do gry. Tylko narracja, max 2 rzuty na sesję.
Klimat? Właśnie przez to chcieli grać w ten system!

Wyśmienite oszukiwanie - zostaw to agentom specjalnym. Graczowi wystarczy, że po prostu będzie w grupie i "niechcąco" coś robił niestosownego. Nie musi specjalnie kombinować.

Cytat:
Napisał LMGray
Po dugie jeżeli wszystkim graczom powiemy co mają robić, będziemy mieć jeden wielki bałagan, a jeżeli tylko grasz z osobami kreatywnymi, a nie bezmyślnymi, karmionymi sieczką w stylu Queka, każdy zagra i tak według swojego pomysłu. Gracze oczywiście słuchają mistrza, ale nikt nie bedzie zadowolony, z tego, iż ktoś go ogranicza.
Mylisz się. Jeśli im powiemy, będziemy mieć porządek - każdy będzie wiedział, co ma robić.

Ja mówiłem tylko o kierunku, nie dokładnym rozkazywaniu graczom. "Masz być postacią negatywną w grupie, ale chowaj to." Tyle. Reszta należy do gracza. Zatem, ja tylko nadaję kierunek, reszta zaś należy całkowicie do gracza - gra według własnego pomysłu na bycie negatywną postacią i ukrywanie się (niewinność? "Swoje sprawy"? Najróżniejsze są sposoby).

Pozdrawiam
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem