Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2011, 22:42   #26
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
Zapewniam was, że nie chcielibyście dostać się w ręce lekarzy wojskowych w wieku XVII.

Do najczęściej stosowanych sposobów przygotowania pacjenta należało pojenie go gorzałką (co można by jeszcze przeżyć), walenie pałką po głowie, oraz upuszczenie takiej ilości krwi, aż delikwent mdlał z osłabienia.

O ile rany cięte nie nastręczały kłopotów o tyle z postrzałowymi był kłopot (szczególnie dla rannego).

Kulę wyciągano albo specjalną łyżką, albo kulociagami różnego rodzaju kształtów.
Jeśli pacjent przeżył zabieg "anestezjologa" i "chirurga" było dopiero przed nim.
Uważano powszechnie, że kule niosą ze sobą truciznę, więc by ja usunąć zalewano ranę gorzałką, wrzącym olejem, lub... smołą czy też substancjami żrącymi (kwasami lub zasadami).

Gdy dodamy do tego wszechobecny brud (ręce lekarze przed operacją zaczęli myć w XIX wieku) dziwić się należy, że ktokolwiek przeżywał to "leczenie".
 

Ostatnio edytowane przez Arango : 08-01-2011 o 14:45.
Arango jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem