Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2011, 18:58   #26
Bothari
 
Bothari's Avatar
 
Reputacja: 1 Bothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumnyBothari ma z czego być dumny
Chyba po raz pierwszy się z tobą zgadzam Aschaar

Powtórzę jeszcze raz swoje. Sesja ma sprawiać przyjemność. Jeżeli MG przesadzi i wrzuci mi takie emocje (taki typ, takie ilości - wszystko jedno), że będzie to dla mnie nieprzyjemne - to jest coś nie tak. MG nie musi być po psychologii, ale dawkować emocje i posiadać empatię w stosunku do graczy musi. Ma za dużą władzę na sesji, by lecieć po bandzie. Jednego gracza to nie obędzie, drugi poczuje się nieswojo, trzeci się wścieknie a dziesiątego wbije w traumę z dzieciństwa.

Nie jestem za tym, by emocji nie wzbudzać, bo właśnie emocje podczas sesji są np. u mnie głównym podłożem dobrej zabawy. Kopię graczy, męczę, dręczę. Stosuje różne brudne sztuczki, ale jednocześnie uważnie czytam co piszą i w sesji i w komunikacji ze mną, by wykryć czy przypadkiem gdzieś tam nie narasta problem. Jeżeli problem jest - natychmiast zmieniam kierunek działania. A przede wszystkim (tu mały powrót do głównego wątku tematu) - wracam do tego, czym chciał się zajmować gracz. Przecież w KP mamy wszystko. To jakie wątki chciałby by były poruszone, jakie problemy mogą być dla niego ważne, jakiej akcji oczekuje od przygody. To właśnie wątki indywidualne są najbezpieczniejszą przystanią GMa.
 
Bothari jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem