Malahaj znów zignorował, co gracze mają do powiedzenia, ale ja, pozostając wierny zasadzie vox populi, vox Dei, pójdę za radą Mike'a i porzucam sobie trochę fiftisentem, żeby zobaczyć, jak się tam komu ułożą plany. Zrobię to prawdopodobnie w środę, więc do tego czasu możecie śmiało postować. A potem pewnie scena finałowa i napisy. I jakieś trupy na pewno.
Odwagi zuchy! |