Wątek: Sesje gościnne
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2006, 11:49   #7
Milly
 
Milly's Avatar
 
Reputacja: 1 Milly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputacjęMilly ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Kutak
No bardzo ciekawe kto Ci to zaoferował Milly, szalenie ciekawe...
Aaaa nie zdradzę :P Pewien milly user


Znowu muszę zgodzić się z LMG (coś ostatnio często się z Tobą zgadzam, zauważyłeś? :P ). To nie jest dobre zadanie dla początkującego gracza. Nie powierzyłabym nowemu takiego zadania, bo zwyczajnie bym się bała. Nie każdy od razu czuje klimat, nie każdy potrafi już na pierwszych sesjach dobrze grać. A w tej delikatnej intrydze chodzi przecież o to, żeby nikt się nie zorientował. Może mam mało wiary w początkujących, ale niestety na takie wyróżnienie (bo dla mnie to wyróżnienie) trzeba sobie troszkę zapracować i pokazać się od dobrej strony. Mimo tego o czym pisze Solprinc (niezliczona ilość gier w dzieciństwie), nie uważam żeby młody gracz podołał - choćby dlatego, ze nie orientuje się jeszcze w zasadach, świecie gry itp. To jednak jest bariera nie do przekroczenia. Z resztą myślę, że nowi gracze powinni najpierw nacieszyć się możliwością gry taką postacia, jaką chcą grać, a dopiero później kombinować

Nie rozumiem pomyslu na powiedzenie wszystkim graczom co mają robić. Jeśli chodzi Ci o to, żeby rozdać im postacie takie, jakie wymyśli im MG i z grubsza powiedzieć jacy są i jak się mają zachowywać, to... może to być dobry pomysł, ale nie na sesję RPG, tylko coś w rodzaju "teatru". To znaczy grania całym sobą jakąś postać, ale bez konkretnego scenariusza, tylko na podstawie wiedzy o postaci, o tym jaka jest i jak może reagować na jakieś zdarzenia. Ale to już bardziej formy eksperymentalne dla ludzi, którzy albo grają bardzo długo i już znudziły im się wszelkiego rodzaju sesje, albo dla ludzi, którzy pasjonują się też sztuką, teatrem. Przyznam, że mogłoby to wyglądać ciekawie - taka gra bez konkretnego MG, tylko rzucony temat (np. poszukiwanie mordercy pewnej kobiety, w którego wcieli się jeden gracz - oczywiście będzie robił wszystko, żeby zwalić winę na innych graczy) i kilka poszlak wcześniej przygotowanych. Tak, żeby gracze sami nakręcali akcję. Ot, taki mały live-kryminał dla kilku osób, w sam raz na wakacyjne wieczory. Taki pomysł bardzo mi się podoba

Ale jeśli chodzi Ci o to, zeby gracze grali swoimi postaciami (czy nowo stworzonymi, ale przez siebie), a Ty im tylko mówisz dlaczego interesuje ich dana sprawa, w jakim kontekście mają grać, to muszę Cię zmartwić - w mojej drużynie takie sesje nie były rzadkością. A to dlatego, że przeważnie każdy chciał grać odmienną postacią - np. dwóch wilkołaków z konkurencyjnych plemion, dwóch wampirów i śmiertelnik. Żeby zebrać całą taką zgraję do kupy MG musiał się wysilić i rozdać graczom role do odegrania - każdy angażował się w sprawę z własnych pobudek, często mrocznych i złych ale jednocześnie wszyscy musieli współpracować tak, żeby inni nie podejrzewali niczego złego i żeby każdy osiągnął swoje. A w rezultacie różnie się to kończyło, bo jeśli chodziło o jakiś artefakt, który wszyscy chcieli mieć, to przy podziale łupów bywało ciężko
 
Milly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem