Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2005, 12:10   #5
Solinarius
Administrator
 
Solinarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Solinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputacjęSolinarius ma wspaniałą reputację
Żar robił się nie do zniesienia.Największy z mężczyzn zaczał turlać się w stronę sciany z narzędziami,zaraz za nim niska postać.
Blondyn próbował wstać ale niestety był na tyle dobrze związany ,że nie dał rady ,zwłasza ,że nie było się na czym oprzeć.
Odruchowo spojrzał na czwartego z mężczyzn - leżał w dalszym ciągu i nie ruszał się ,co więcej nie dawał żadnych oznak życia.
Do sierpa pierwszy dotarł ten słusznej postury.Podniósł nogi w górę i spróbował ściągnąć narzędzie z haka wiszącego nad nim.
Pierwsza i druga próba nie przyniosły żadnego efektu.Jego ruchy zdradzały że jest wycieńczony i obolały.Ale każdy był.
Za trzecim razem sierp poruszył się nieco ,ale chwyt był niezbyt precyzyjny.Ostrze lśniło w blasku płomieni było zadbane i zapewne
niesamowicie ostre...
W końcu udało się złapać je i powoli zdejmować.Szlag!
Ostrze wymknęło się z pomiędzy nóg i wpadło do wielkiego dzbana.
Strop zaskrzypiał niemile.
 
Solinarius jest offline