Wink, wink ;]
Przeżyli jaśnie wielmożni uciekinierzy, choć Bóg jeden wie, jak mocno Wilk i Gambino są połamani. Może się okaże w kolejnym epizodzie, kiedy już Bielon się do niego zbierze.
Niestety Konrad i Woody polegli. Konrad mężnie, Woody mniej. Oklaski dla zucha, który tak się znudził sesją, że aż postanowił bawić się w bohatera
Zobaczymy się, mam nadzieję, w raporcie, który napisze Malahaj.
Bardzo wszystkim dziękuję za grę i haj fajf.