Szczerze? Dla mnie to jest the sims, o ile dobrze ograniam.
1. Świat realny
2.Świat gry
3. Świat snu.
To wszystko a la jedno linijkowiec. No sorry ale to już przekombinowane na poziomie taktycznym
Gram w sesji w której moja postać, idzie grać w gry rpg (w00t o0') i do tego ma jeszcze ogarniać świat snu. Ok, normalna sesja z grubszą fabułą jako autorka i nie jedno linijkowa - mogłoby się sprawdzić. Inaczej za duży, delikatnie mówiąc, bajzel. Takie moje zdanie