Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-01-2011, 18:19   #10
Saverock
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Sairus westchnął cicho. Powinien się spodziewać, że będzie musiał mówić czego się dowiedział. Trzeba było powiedzieć, że po prostu nie ma ochoty chodzić po mieście i szukać informacji. Wtedy może miałby trochę spokoju. Jednak skoro już się pytają, to trzeba odpowiedzieć. Może nie o wszystkim dokładnie, ale powiedzieć coś trzeba. Zaczął się zastanawiać co miałby powiedzieć i co jest najważniejsze. Trochę to trwało, bo przez obecność Sybilly, był mocno rozproszony i dopiero po chwili zebrał myśli.
- A więc byłem u wszystkich niziołków w mieście. A dokładniej u Kordelii Umville, Marcela i Bulmy Bogspot, Rolla Poppywit, Bobba Summersun i Willego Roostercry. Nie będę mówił czym się oni zajmują, bo to jest zbędne. Każdy miał alibi, a dodatkowo jeden z nich zasugerował, że zabójca mógł użyć polimorfii. Może i miał rację, więc nie możemy skupić się jedynie na niziołkach, bo nie ma pewności, że to był prawdziwy niziołek, a nie ktoś kto użył polimorfii. - Przerwał na moment, aby złapać oddech.
- Marco był dosyć lubiany i nie miał wrogów. W przeciwieństwie do swojego ojca. Jest możliwe,że właśnie jeden z wrogów jego ojca postanowił zabić Marco. Straż już nie wypuszcza z miasta żadnych niziołków, a nie złapała nikogo, kto próbowałby wyjść z miasta w noc morderstwa. Jest, więc duża szansa na to, że zabójca jest jeszcze w mieście. - Kontynuował, ale po chwili znowu przerwał, tym razem, aby się nad czymś zastanowić. Powiedział już dosyć dużo, ale wiedział jeszcze więcej. Tylko czy warto było o tym wspominać?
- Jednak mógł wydostać się z miasta używając jednego z przejść przemytników. W mieście liczą się tylko dwie grupy, Białe Kruki i Czerwone Łasice. Podobno to właśnie oni mają swoje tajne wyjścia z miasta. Współpracowałem kiedyś z tymi drugimi i niech was nie obchodzi na czym polegała ta współpraca. Próbowałem się z nimi skontaktować, ale nie odpowiadają. Zresztą nic dziwnego. Przez to morderstwo, zaczęli się ukrywać, aby nie zostać wykrytym. To wszystko. - Odetchnął gdy skończył, bo szczerze nienawidził takiego zdawania relacji z tego czego się dowiadywał.
 
Saverock jest offline