Jeden z "bliźniaków H" znowu przemawiał, niektórzy są zrodzeni do tego by mówić i mówić. Berthold jeszcze raz obejrzał całą kompanije, spojrzał na jegomościa z fajką w ustach, zrobił kilka kroków w stronę prawego brzegu drogi i szedł... po prostu szedł kopiąc okoliczną roślinność czy natrafiające się na jego drodze kamienie. Po prostu szedł i nie mówił nic...
__________________ Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Ostatnio edytowane przez Mordragon : 20-01-2011 o 13:37.
|