Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2011, 13:52   #15
Aronix
 
Aronix's Avatar
 
Reputacja: 1 Aronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputacjęAronix ma wspaniałą reputację
Hodwikowi najwyraźniej się spieszyło, z resztą trudno mu było się dziwić. Sprawa była dziwna i wymagała natychmiastowego rozwiązania. Arras przeglądał kolejno członków drużyny.

Od razu po nim przyszedł tajemniczy człowiek, też w kapturze. Skinął tylko na przywitanie i odszedł trochę dalej *Będą z nim kłopoty* pomyślał Arras ale obiecał się słuchać więc póki co przestał się zajmować odzianym w pancerz jegomościem, jednak dla pewności poprawił swoje miecze. Następnie pojawił staruszek Albert, wydawał się miły i, co dla Arrasa było najistotniejsze, mało groźny. Jako ostatni pojawił się, kolejny człowiek, który wzbudzał w Arrasie obawy, rycerz wiedział, że będzie musiał być czujny, jednak bez jakiejś specjalnej nadwrażliwości.

Po przybyciu ostatniego uczestnika wyprawy Hodwik od razu wyruszył. Po chwili pierwszy odezwał się zakapturzony jegomość.Okazało się, że nazywa się Crevan oraz potrafi machać mieczem i pić. Arras zabrał głos po chwili:
- Jestem Arras.- rzucił
-Specjalista od machania mieczami oraz wszystkich spraw związanych z armią.- dodał i wycofał się na tył grupy, podążając kilka kroków za nią.
 
Aronix jest offline