Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2011, 16:12   #1
Witch Elf
 
Witch Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Witch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znanyWitch Elf wkrótce będzie znany
[WH 40k/Storytelling] Corodia'



Wydarzenia ostatnich tygodni sprawiły, że stała się niecierpliwa. Za ślimaczące się śledztwa obwiniała niekompetentnych współpracowników i lokalne siły porządkowe. Nic jednak nie mogło jej usprawiedliwić przed przełożonymi. Była nieskuteczna, a więc jej pozycja zaczynała tracić na znaczeniu. Potrzebowała sukcesu. Najlepiej spektakularnego.
Na dobry początek wystarczyłoby stosowne upoważnienie. Takie, które pozwoli zacisnąć smukłe palce na żelaznych jajach Komisarza Majora Genetta. Pieprzeni bohaterowie wojenni… Dziarski staruszek, którego najchętniej widziałaby karmionego łyżeczką w przytułku dla kombatantów, najwyraźniej postawił sobie za punkt honoru rozpieprzyć jej starannie zaplanowaną karierę zawodową.
Zacisnęła palce na ciężkiej podstawie kielicha wahając się czy lepiej cisnąć nim we właśnie wchodzącego sługę czy może jednak uraczyć się wcale niezłym rocznikiem czerwonego wina.
- Wasza Dostojność! Mamy to! – mężczyzna wtargnął podniecony ściskając niewielki czip. - Kodowana informacja, przechwycona kilka dni temu przez jednostkę imperialną. – dodał na przypomnienie, wyciągając go na otwartej dłoni w stronę kobiety i skłonił się służalczo.
Inkwizytorka wsunęła nośnik do komunikatora stylizowanego w elegancką zausznicę i zastygła. John w skupieniu obserwował jak kobieta rozchyla wargi. Wiedział, że jest podniecona, wiedział, że za chwilę przesunie językiem po dolnej krawędzi ust i pozwoli mu zobaczyć delikatnie przyśpieszony puls na szyi. Spuścił wzrok na jej dekolt słusznie oczekując monotonnego ruchu kształtnych piersi… jego Pani… Była wszystkim. Wiedział o niej wszystko, rozpoznawał jej nastroje, czytał z najdrobniejszych szczegółów. Choć był tylko jej służącym. Nikim. Śmieciem. Nie mógł liczyć na nic. Tylko być blisko, czuć się potrzebnym. A może wykorzystywanym? Zapamiętywał ten widok. Fotografował zapisując w pamięci. Katalogując w odseparowanej części na wpół scyborgizowanego mózgu…

- John? JOHN do cholery! – Jej ostry ton wyrwał go z zadumy. Stała przechylając się przez biurko. Zdejmowała powoli komunikator.
- Zbierz dane. Chcę mieć wszystkie informacje dotyczące tej planety oraz Aureliusa Verna. – uśmiechnęła się. Nieładnie, drapieżnie. Nie lubił tego.
- Powiadomić Conclave?
- Nie ma mowy. Conclave donosi się tylko o sukcesach. – wykrzywiła nieznacznie wąskie usta.- Czy możliwe aby ktoś jeszcze przechwycił tę rewelację?
- Nie sądzę Pani.
Skinęła głową powoli a on ruszył w stronę drzwi. Nim sięgnął ciężkiej mosiężnej gałki obrócił się jeszcze.
- Wasza Dostojność? A podejrzani o bunt na Seres?
Lady Inkwizytor Octavia Rivlain poprawiła właśnie monokl przechylając nieznacznie głowę. Drugą dłonią wodziła po niewielkim tablecie roztrącając palcami wirtualne akta.
- Spalić. – odparła mimochodem, odnajdując interesujące ją dokumenty.
- Wszystkich? – postanowił się upewnić.
Oderwała na chwilę wzrok od monitora i spojrzała na niego z ujmującą pobłażliwością.
- Tak John. Wszystkich. Imperator pozna swoich… - machnęła dłonią dając wyraźny sygnał, że powinien już odejść.





Witam!
Proponuję przygodę w uniwersum WH40k, dla osób, które cos na jego temat wiedzą.
Fabuła prezentuje się następująco:
W ręce Lady Inkwizytor wpada nagranie sprzed 3 lat. Pochodzi ono z kolonii założonej na planecie Corodia’. Znajduje się ona w sektorze II Segmentum Pacificus. Sektor jest terenem z rzadka odwiedzanym przez jednostki Imperialne. Kolonia badawcza Inkwizytora Ordo Xenos Aureliusa Verna miała być przyczynkiem do kolonizacji obszaru. Jak zapewne zauważyliście Aurelius nie doczekał szczęśliwie końca badań Przechwycony sygnał z planety był ostatnim kontaktem. Zawierał raporty z wyników badań, które miały zostać automatycznie pobrane przez serwery inkwizycyjne. Z przyczyn jak dotąd niewyjaśnionych tak się jednak nie stało a wraz z danymi załączyło się nagranie głosowe z pokoju kontrolnego.

Gracze maja wcielić się w ekipę rozpoznawczo-badawczą i pod czujnym spojrzeniem organizatorki misji, wspomnianej wyżej Octavi, udać się na planetę i zebrać jak najwięcej informacji. Możliwie ciekawych i chwałę przynoszących
Octavia oczywiście nie bierze udziału bezpośrednio w waszej misji.





Proponuję następujące role do wcielenia się (Poszukuję łącznie 4-6 osób):
+ Zabójca Imperialny (0-1)
+ Marine z DeathWatch (0-2)
+ Inkwizytor z Ordo Hereticus/Xenos (0-2)
+ Tech Priest z Marsa (0-1)
+ Inne -> Racje bytu mają naukowcy, specjaliści archeotech itp.

Bardzo zależy mi na Graczu, który zgodzi się na ewentualne „instrukcje specjalne” od MG. To rola dla Zabójcy lub w przypadku braku wyboru tegoż, postać innego gracza, który wyrazi na nie chęć. Instrukcje mogą się pojawić lub nie. Uzależniam to od wydarzeń w przygodzie.

Karta Postaci. (Proszę o przesłanie na PW)
Ponieważ zakładam storytelling, obejdziemy się bez statystyk. Jeśli chodzi o sytuacje kontrowersyjne wierzę, że nie ma takiej rzeczy, której nie można rozwiązać za pomocą siły… err to znaczy za pomocą zwykłej K6. Postaci Graczy maja być zaawansowane ale bez przegięć. Jeśli DW to nie 800 –letni Marine mega rashpierdalator i w ogóle i w szczególe.
Liczę na rozsądek i umiarkowanie. Nie znam wszystkich zakonów więc mam prośbę o jakąś notkę jeśli ktoś wybierze mniej popularny.
Chciałabym by w KP zawarte zostały informacje o tym w czym postać jest dobra i co jest jej słabością jeśli chodzi o umiejętności. Chcę też byście uczynili te postaci indywidualnościami dlatego będę zachwycona jak dorzucicie info o jakiś typowych lub nie, zachowaniach postaci. ( tiki na przykład :P ).
Oczywiście też krótka historia postaci. Wybierzcie jakieś elementy, które szczególnie wpłynęły na życie postaci lub jej obecny charakter.
Wszystko po to aby to co wspólnie stworzymy było jak najbardziej żywe, miało swoje kolory i smaki.
Oczywiście musi się też znaleźć standardowy ekwipunek, który postać ma zawsze przy sobie gdy się gdzieś wybiera.

Celem przygody jest odnajdywanie się w tym co was spotka. Kombinowanie, współpraca, wyciąganie wniosków z podrzucanych informacji. Nie zamierzam trzymać na siłę zespołu razem. Jeśli ktoś się rozdzieli – proszę bardzo. Podejmowane przez was decyzje będą oczywiście skutkować. Pisanie w docach googlowych widzę jako ostateczność. Wolę byście pisali na forum chyba, że ktoś będzie chciał stworzyć dialog z NPC lub innym graczem.

Częstotliwość postów standard- raz na 7 dni. Przewiduję, że nie zawsze może to być możliwe i proszę wtedy o informację. Czasem pewnie będzie się zdarzać, że posty będą szybsze i krótsze. Będę bardzo przychylnie spoglądać na inwencję graczy.

To by było na tyle. Czekam na ewentualne pytania. Koniec rekrutacji – 3.02.2011.
Mam nadzieję, że uda się zebrać drużynę, bo jak nie to będziecie mieć mnie na sumieniu.
Pozdrawiam.
 

Ostatnio edytowane przez Witch Elf : 20-01-2011 o 16:20.
Witch Elf jest offline