Mój cichy zaniepokojony pomruk musi brzmieć jak warkot. - Hrmm... Wiesz d o k ł a d n i e, gdzie są...?
Zachowanie wilkołaka wydaje mi się nieco podejrzane, nie ufam zresztą tym, którzy zadają się z ludźmi, a wiem przecież, że tutaj tak właśnie sprawy stoją. Nie mam nic do powiedzenia moim starym przyjaciołom, po prostu się o nich trochę martwiłem, dlatego ciągnę: - Powiedz mi tylko, czy wszystko z nimi w porządku. |