To chyba inny typ bariery
Normalnie zakada się ją jak zbroję i blokuje ona wszystko, na statku zbieraczy ona miała jedynie oddzielić poszukiwaczy, zastosowanie quasi-bitewne.
Ale zgadzam się, wedle prostej zasady, im potężniejszy efekt tym większego zaangarzowania to wymaga.
Swoją drogą... jak się ma fabuła ras do gry?
Człowiek który oberwie w trzewia ze snajperki pada na glebę, jęczy i sie wykrwawia, Kroganin warknie i zaszarżuje dalej. Te ich podwójne narządy, zapasowy układ nerwowy, niesamowita regeneracja itp itd mają przekład w grze?
PS
Nie wiem jaka jest opinia reszty, ale sądzę, że żołnierz to klasa parszywie nieatrakcyjna. Ktoś chce snajpera zrobi szpiega, chce walczącego na średnim i bliskim dystansie będzie szturmowiec. Wiem, że żołnierz to coś innego, ale i tak gra nim byłaby mało interesująca. Proponowałbym zmienić te "częste wszczepy" w "tylko oni maja wszczepy bitewne" i by mieli ich dużo. Choćby jakiś czip w mózgu pozwalający im spowolnic czas dookoła. Zrobic by posiadali wiele technologicznych i biotycznych zdolności, ale po prostu były one bierne. Są i już, jak w ME2 ulepszaliśmy Sheparda róznymi wszczepami zwiększającymi jego żywotność, obrażenia wręcz i odporność na nie by były one zarezerowane dla żołnierza. Taka drobna sugestia, by była w ogóle szansa, że ktoś będzie chciał nim grać