Może zdążą chociaż na razie cisza jak makiem zasiał.
Tak to z resztą często jest. Przynajmniej ja już tak to widziałem kilka razy. Podczas rekrutacji burzliwa dyskusja i chętnych więcej niż miejsc.
Potem jeden z drugim się ociągają z pisaniem postów. Potem się dyscyplina i chęci pozostałych rozluźniają. Potem się niektórzy wykruszają.
Potem w dużej części przypadków najlepiej zapowiadające się sesje umierają śmiercią naturalną lub w najlepszym przypadku kończą się rekrutacją dodatkową.
Taki jest (tfu) urok sesji PBF.
Opisałem jedynie dość powszechne i nie obce nie jednemu z was zjawisko.
Mam szczerą wiarę, że naszej sesji to nie spotka.
__________________ There can be only One Draugdin!
We're fools to make war on our brothers in arms. |