Henry chwilkę patrzał nie na was, ale przez was, jak przez powietrze. Jego myśli szybowały gdzieś daleko. Trwało to jednak zaledwie moment, po którym odwrócił się gwałtownie na pięcie, i nie słuchając waszych rozmów, szybko zszedł po schodach na dół.
__________________ Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10! |