Nie da się ukryć, że postać Komtura spotkał zasłużony (jeśli chodzi o logikę, a nie o moralność) koniec.
Wracając do pierwszej części sesji - czemu Peter i Yavandir uciekali przed duPuntowcami? Bo tamtych było wielu i jak byśmy powiedzieli "co tam nam setka przeciwników" to paliłyby się dwie świeczki więcej.
W gospodzie również ludzi Młokosa było wielu i założenie "zabiję kogoś, ale przecież i tak uda mi się ujść z życiem" jest z gruntu fałszywe. |