TaZyta zamrugała z niedowierzaniem oczyma, a w jej głowie zrodził się iście diabelski plan. Przejdzie na stronę opozycji! I tak też zrobiła. Cichutko przemknęła się przez linię wroga i stając koło kosmity Leppera, najpierw rozejrzałą sie dokładnie czy nikt jej nie zauważył, po czym uniosła dumnie rękę w geście zwycięstwa i krzyknęła: Wielki Kartofel do Pokoju Zwierzeń!
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |