Sluz z radosci tak sie zachwycil nowym nabytkiem leppera ze ja osluzowal.
Nastepnie rozejrzal sie za wielkim kartofle a gdy go znalazl to go zchlonal. A kiedy wyksztalcil juz nibynogi zamiast nibynozek bo zaczal grac w rzeznicki football z zolonierzami Arnolda ktorzy z checia wytaplali sie w nim jak w galarecie. Co sie z nimi stalo probowal wyjasnic niejaki Moulderca Skalinek ktory w podobnych okolicznosciach zaginal w jamie gebowej histori Ukradzionych krain.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |