- Ej ja was widziałem! - wskazałem na dwóch wodników. - To wy byliście przy eksplozji za którą mi się zebrało! - zdenerwowałem się nie na żarty, że za tak nieudolny wybuch zrobiono mnie kozłem ofiarnym! Zbliżyłem się do nich ale nie okazywałem po sobie że mam wrobie zamiary. Po prostu chciałem dowiedzieć się prawdy. - Więc? Czemu to zrobiliście?
__________________ We are the chosen ones, we sacrifice our blood
We kill for honour...
It seems to me like a journey without end
So many years, too many battles. |