Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-02-2011, 13:19   #25
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Karą może być brak nagrody czytaj mniejsza ilość punktów doświadczenia. Tylko jaki to ma sens? Bo o mobilizacji nie ma co tu pisać, takie zachowania rodzi co najwyżej irytacje.

Załóżmy, że gracz Y ma gorszy miesiąc. Młyn w życiu/pracy/szkole/studiach bywa tak, prawda? Odbija się to na jego postach, nie pisze na czas a jak już to kiepsko.
Za to gracz X jest w szczytowej formie, pisze posty regularnie i to takie, że klękajcie narody.
I co robi MG? Daje więcej pedeków dla gracza X. W sumie sprawiedliwe, pewnie nawet gracz Y się nie obrazi. Tylko, że różnica między punktami doświadczenia rzadko jest znaczna, żeby nie robić niepotrzebnej rywalizacji. A nawet jeśli... Ja jakoś osobiście nigdy nie byłem łasy na te 25, 50 czy nawet 100 PD więcej (mowa o warmłotku).

W pbf rzadko jednak przyznaje się pedeki. Więc zamiast tego może jakiś magiczny topór? Czemu nie, tylko gracz Y zaraz wkurzy się i będzie miał racje. Bo czemu to X ciągle ma magiczne przedmioty, łaski bogów itp? Przecież Y ma sesje/upierdliwego kierownika/cokolwiek innego i nie może pisać. A też chce grać i czerpać radość z gry.
Owszem jest argument, że mógł się nie zgłaszać jeżeli nie ma czasu. A jeżeli to wypadło już w czasie gry? Zmienił prace? Poszedł na studia i nie wiedział ile mu zajmie nauka? A po za tym jest naprawdę wartościowym człowiekiem i niezłym graczem. A tak po co ma siadać do pisania jak mu i tak wszystko się nie udaje a X czyni dosłownie cuda?
To może potraktować Y cegiełką w drewnianym kościele? Można ale czy trzeba? Nie zawsze.

Na prawdę piszę to z perspektywy gracza nic tak nie mobilizuje do pisania na czas jak wir wydarzeń. Jeżeli dużo się dzieje na sesji, jeżeli dużo zależy od postaci to chce się pisać. Gdy gracz czuje, że jego postać otarła się o śmierć ale jej się udało. Przeżył i coś dokonał!
Fajną ale trudna zagrywką jest to co proponują (uwielbiani przez wielu) autorzy shimy. Pozwolić graczowi poczuć że dana akcja mogła udać się tylko mu. Gra kanciarzem? Niech wpuści w maliny gildie złodziei, niech będzie trudno ale mu się uda. Bo jest świetny w tym co robi. Zrobił postać świetnego szermierza? Niech trafi na jeszcze lepszego i go pokona. Niech zrobi coś czego nikt inny z drużyny nie był wstanie. Gwarantuje zmobilizuje go to do pisania a uśmiech na twarzach gracza jest bezcenny.

Reasumując, z własnego doświadczenie odradzam karanie graczy poprzez nagradzanie innych. Radzę raczej wywyższyć go nie umniejszając innym. Niech poczuje, że jego postać jest wyjątkowa a na pewno zrobi wszystko by napisać na czas.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem