Cytat:
Napisał adriannn Dla mnie to zły pomysł. Nie, że nie powinno się tak robić, tylko wolę pisać tak od razu dbając o szczegóły itp. Chyba że mam napisać jakby streszczenie, a potem pisać tak "na serio"? |
Nie chodzi o streszczenie. Myśląc tak o formie wytracasz treść. To co miałeś na myśli zaczynająć znika pod nawałem cudzych zasad, cudzych idei, aż w końcu to co stworzyć będzie tylko zlepkiem ich myśli, nie twoich.
Cytat:
Napisał adriannn Wpadł mi do głowy pomysł, aby na początku opowiadania/powieści napisać klimatyczny wstęp w postaci strony z dziennika/księgi o wydarzeniach w tle, np. jakaś wojna wyniszczająca królestwa itp. albo opowieści jakiegoś bohatera. |
I co stało się z tym pomysłem? Czemu nie przerobiłeś go na tekst? Czy z powodu, który wyżej przedstawiłem?
Cytat:
Napisał adriannn No właśnie nie mam też takiego ''dobrego'' pomysłu. Myślałem o dwóch krasnoludach, którzy przybywają do wioski, która zostaje zaatakowana. Również miałem motyw o żołnierzu skazanym na śmierć za dezercję. Tylko dalej nie wiedziałem co dokładnie. No tak: dajemy głównego bohatera na szafot, w ostatniej chwili przyjeżdża goniec od króla z nowym dekretem: Dzień Życia (było coś takiego w jakimś filmie), czyli daruje dzisiaj wszystkim skazańcom życie, ale za to zostają wygnani z państwa... |
Stwórz więc coś oryginalnego czego jeszcze nigdzie nie widziałeś ani nie było w żadnym filmie. Sam napisałem krótkie opowiadanie o dwóch krasnoludach, którzy próbowali naprawić hańbę jaką jeden z nich sprowadził na całe plemię - elementem różnym od wszystkiego innego była ich walka z kobietą, która posiadała umiejętności kontroli czasu. Całkiem przyjemnie się czyta.
Dezerterzy to też oklepany temat. Jak dla mnie ten Dzień Życia by był lepszy z kimś w stylu Barabasza czy Judasza - ktoś kto powinien dostać sprawiedliwą karę, ktoś kto uważa, że ta kara jest zasłużona nagle zostaje uwolniony i wygnany. Wymyśl coś swojego i przelej swoje myśli na papier nie myśląc o formie, bo forma zeżre ci pomysł i odechce ci się cokolwiek stworzyć.
ps. tak przynajmniej przy moim podejściu, o podejście inne radzę ci poczytać wypowiedzi Milly, które są porozrzucane po tym dziale