Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2011, 01:05   #10
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Cohen Zobacz post
Icarius, jako Profesor Heinrich: Po pierwsze, niesamowite wodolejstwo.
Po drugie, Profesor był wg mnie postacią niegrywalną. Jego jedyną siłą była masa npców (200 czy ilu tam ludzi zdolnych do walki, nigga please). Fakt nadania mu ziem i tej własnie masy ludzkiej sprawił, że byłby idealnym tłem, ale gracz? Pomyłka.
Cóż Profesor jak to Profesor... Miał być wodolaczem miał być mądralą, bufonem,arogantem wynosić się nad innych itd.... Karawa była w tle wydarzeń miała wejść do gry kiedyś tam. Argument o nie grywalności z tyłka i bez uzasadnienia nie przemawia do mnie. Tak samo że siła to npce...
W całej sesji na raz było ich przy mnie max 5. Przy Akwusie 100, Kedgarze 50?
Cohen nic nie wie o postaci skoro twierdzi iż była nie grywalna. A szkoda świadczy to o warsztacie... Była grywalna i dopracowana jak mało która w sesji... Ale ku twej radości powrócę w nowej reinkarnacji I będę tak samo nie grywalny może i bardziej kto wie Oczywiście z tuzinami npców

Mnie uderzyło jedno o czym wszyscy dyskretnie milczą. O manipulacjach Graczy z grzeczności bez nicków. Które miały miejsce poza grą głównie na gg. Były o tyle istotne dla sesji że gracz-gracza o coś prosił. Wręcz "błagał" o pomoc... Po to tylko by w sesji swoją postacią która prosiła o pomoc zrobić coś z goła przeciwnego... W zasadzie robił tak więcej niż jeden gracz. Co dało mi jedną cenną lekcje kosztem życia postaci. Żadnych rozmów na gg chyba że postać-postać... Niektórzy grali dla ładnego epitafium na nagrobku.

Co do innych. Części nie wymienię bo i nie ma poco nie zaistnieli w sesji.

Mike- zawsze maksimum konkretów minimum znaków. A ja lubię jak piszesz pisz więcej....

Akwus- mieszane uczucia. Z jednej strony mniej bruździł graczom. Nie rzucał wrednych kłód podczas świato-tworzenia z drugiej posłał mi kulę w łeb
Na szczęście sprawiedliwość go dopadła gracz na plus.

Komtur- szkoda chłopaka zginął przez emocje Aschara... Które mimo potępiania go w czambuł były zrozumiałe. Jako gracz posty również nie długie a konkretne... Jeszcze nie taka moc ilości znaków do wykonywanych ruchów jak Mike ale gracz na duży plus.

Kerm- gracz na plus. Nosigłos jak go nazwał Mike... Dobrze odgrywa postać. Co prawda jego słowa zaprowadziły na szafot po części Tupika, i Kuna ale to tylko gra.... Nie zabiera również mi i ksetowi pracy pisząc posty ekonomiczne.

Kset- gracza z nami innych sesji. Osobiście bardzo lubie. Wodolanie jak u mnie wynika z koncepcji postaci... Profesor oddał za niego życie więc liczę że w nowej odsłonie nie zostawi mnie na lodzie. Zresztą pisanie co postać myśli,czuje,planuje to nie koniecznie wodolanie to element gry-zabawy. Inni uszczuplają swoją postać kasując ten element inni nie.

Leonceour- Dobry gracz mimo szybkiego zgonu. Mam wielką nadzieję że wróci w nowej odsłonie.

Gniewny- bez komentarza.

Bielon- człowiek orkiestra. Ma nas wszystkich na plecach wiecznie czerwone gg.... Znosi pretensje razy nagabywania. Po za tym cenię go za jedno prócz tego co wiedzą wszyscy. Potrafi w jednej sesji umieścić ludzi oczekujących od gry różnych rzeczy i grających w zupełnie różnych stylach. I każdy jest zadowolony... No dobra niektórzy mniej zazdroszczą innym ale dzielny Bielon odpiera te ataki.... Gracze i tylko gracz doprowadzili do takiego końca sesji. On nam tylko utarł nosa nie wyciągając z tego.

Byłbym zapomniał Aschar- Mniej emocji w czasie gry. Warsztat i zaangażowanie na plus. Trochę szkoda że walnął focha i już raczej nie zagra z nami... A może zagra?
 

Ostatnio edytowane przez Icarius : 09-02-2011 o 01:12.
Icarius jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem