Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2011, 21:02   #1
dreamwalker
 
dreamwalker's Avatar
 
Reputacja: 1 dreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetnydreamwalker jest po prostu świetny
[SWEX Fantasy] Za górą

Wyobraźmy sobie ogromną mapę znanego świata i pokrywające ją niezliczone państwa, miasta, góry, rzeki, morza i lądy ... I wyobraźmy sobie mały, ale to na prawdę skromny kawałek tej mapy, który od znanego świata odcina szerokie górskie pasmo, którego koronę stanowi szczyt wiecznie tonący w chmurach. I wyobraźmy sobie, że mieszkańcy tej małej krainy, zaledwie plamki na mapie świata, nigdy nie podróżowali poza owe górskie łańcuchy, z czego wynika że ich wiedza o świecie jest, delikatnie rzecz ujmując, znikoma. I wyobraźmy sobie, że to tam rozpocznie się nasza wędrówka, którą rozpocznie kilka niespokojnych duchów dla których owa mała dolinka wyda się zbyt ciasną. I wyobraźmy sobie, że uda im się wspiąć na jeden z górskich łańcuchów. I co dalej?

Kraj wydawał się odludny i niegościnny. Cuchnące bagna i lasy nie były tym, co oczekiwali zastać po drugiej stronie gór. Właściwie to nawet nie wiedzieli, czego dokładnie się mogą spodziewać. Lata odosobnienia zrodziły setki legend o potworach, wszechwładnych imperatorach i miastach, w ktorych wszystko stworzone jest ze złota. Dzikie ziemie, na które wkroczyli wydawały się zdecydowanie nie tym, co oczekiwali zastać. Szczerze mówiąc, wiele dużo bardziej egzotycznych pejzarzy zdziwiłoby ich mniej niż ten, dość zwyczajny i prozaiczny.

Droga przez lasy i bagna ciągnęła się nudno i monotonnie. Żadnych przygód, potworów czy skarbów. Dopiero gdy wyszli z dziczy na równie bezludne wrzosowiska zobaczyli coś, co wynagrodziło im trud podróży. Oto bowiem nad równiną unosił się ogromny latający spodek wykonany ze szczerego złota. Nigdy nie widzieli czegoś takiego. Ich mizerna wiedza techniczna nie pozwalała im nawet snuć domysłów, w jaki sposób coś takiego mogło się poruszać. Oczywiście tłumaczyła to magia. Ale i to wydawało się niezbyt prawdopodobne. Magia nie mogła być AŻ TAK potężna. Przynajmniej nie według ich wiedzy ...

Tymczasem latający spodek zaczął kręcić się wokół własnej osi i odleciał wydając z siebie dziwny pomruk, który sugerował, że może jednak poruszany jest jakimś silnikiem. Bohaterowie przez dłuższą chwilę stali z otwartymi ustami gapiąc się na oddalajacy się złoty statek powietrzny. Tak, to była jedna z tych rzeczy, dla których warto było opuścić rodzinny dom...

Witam

Zapraszam na sesję na mechanice Savage Worlds z dodatkiem Magią i Mieczem. Na trzech-czterech śmiałków czekają przygody w nieznanym świecie w konwencji fantasy (czasem low, czasem high magic).
Jedyna dostępna rasa to ludzie, ze zdolności nadprzyrodzonych dozwolone są wszystkie (tak, również niesamowita nauka, która może być tutaj rozumiana również jako tworzenie przedmiotów magicznych).

Mechanika wykorzystywana będzie przy ważniejszych konfrontacjach, testach wiedzowych i konfrontacjach gracz-gracz (jeśli takie będą).

Postacie mają absolutnie wolną rękę (mogą nawet zawrócić, proszę bardzo). MG opisuje skutki ich działań. Co w szczególności oznacza, że przygoda sama nie kopnie Was w tyłek i trzeba będzie czasem samemu się rozejrzeć zamiast czekać na pojawienie się znikąd postaci w czarnym płaszczu :>

Postacie, pochodzą ze wspomnianego wyżej zapomnianego kawałka kontynentu. Nie muszą być ciemniakami, świat szedł naprzód nawet tam, choć odcięcie od reszty świata mogło go trochę spowolnić.

Chciałbym, aby postacie raczej się uzupełniały. W szczególności, żeby był przynajmniej jeden posiadacz zdolności nadprzyrodzonych innych niż supermoce.

Zapraszam!
 
__________________
Światło dzieli od ciemności
Czasem tylko mały krok -
Wskazać można tych z jasności,
Innych nadal skrywa mrok.
dreamwalker jest offline