1. Kontaktowanie się z twórcami Stalkera nie ma sensu, trzeba z tym, kto ma wykupione prawa majątkowe do produktu (czyli wydawca). Oni raczej nie wyrażą zgody, albo nie odezwą się w ogóle (jak się nie odezwą, nie oznacza to automatycznie zgody!).
2 Mechanika. Z tym też mam problem. Moja autorka podobna jest trochę w mechanice do WoDa. Ale uważam, że na tyle się różnie, że jest ok. Nie ma ścisłych przepisów ogólnych. Niektóre mechaniki mają konkretne patenty i zasady na jakich można używać (D20).
3. Sesja jest użytkiem prywatnym, wolno co się chce robić.
3a. Publikacja sesji w formie opisu, streszczenia, ok.
3b. Scenariusz niekomercyjny, zazwyczaj ok, ale warto przeczytać licencję. Jak jej nie ma, można, tylko nazw własnych itp settingu, używasz w charakterze cytatu.
3c. Dodatek, gra, film, jest produktem kompletnym. Nie wolno publikować. Nawet za free.
Prawo autorskie nie jest ścisłe. Do tego, w grę wchodzą niuanse z prawem innych krajów (USA na przykład). Dobrze jest zapytać wydawcy, czy nasz pomysł jest dla nich ok.
Przykład: fanfiki są ogólnie raczej nielegalne, ale nikt ich nie ściga, poza kilkoma autorami. Napędzają one klientów, więc firmy wydawnicze legitymizują to, lecz oficjalnie nie pozwalają, by mieć furtki. |