Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-02-2011, 20:19   #28
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Spiorunował wzrokiem młodego Gesslera. Skojarzył mu się natychmiast z Ottem. Ten sam sposób bycia, takie samo zachowanie. Brunon jednak nie miał zamiaru interweniować, nic go nie obchodziło jak zachowuje się jego bratanek. Oczywiście, dopóki to zachowanie nie godziło w niego samego. Strażniczka mogła bronić się sama, Brunon nie czuł do niej ani krzty sympatii, ani nie poczuwał się do obrony jej honoru.

Potem zaczął słuchać karczmarza i cała sprawa z odzywkami Felixa zeszła na plan dalszy. Otta zasztyletowano gdy wracał od jakiejś cizi z Underhaldning, sławnej w całym Imperium dzielnicy rozrywki i rozpusty, pełnej tawern, burdeli, palarni opium i czego tylko dusza zapragnie. Sam Franz nie orientował się w finansach lokalu, ale zaproponował sprawdzenie w gabinecie Otta. Brunon palnął się dłonią w czoło. Czemu wcześniej o tym nie pomyślał?
- Gdzie ten gabinet? - zapytał karczmarza. Ten wskazał mu drogę i już po chwili Brunon wszedł do znajdującego się na piętrze, na końcu korytarza pokoiku. Rozejrzał się w około w poszukiwaniu księgi przychodów i rozchodów.
 
xeper jest offline