Wątek: Prawa autorskie
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-02-2011, 10:55   #6
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Temat praw autorskich był już na forum wałkowany - wystarczy poszukać wątku odpowiedniego... więc tylko pytania

Cytat:
Napisał Radagast
Czy mechanika systemu jest objęta prawami autorskimi? Tzn. czy jeżeli stworzę i opublikuję system oparty na mechanice Neuroshimy, to czy Portal może mnie pozwać?
Tak, mechanika systemu jest objęta prawami autorskimi (jako integralna część utworu jakim jest system RPG). Tak jest np. w przypadku Neuroshimy.
Drugą stroną medalu są mechaniki OGL (np. d20), które przez twórców zostały wyniesione z systemu i stanowią osobny utwór. Utwór, na który autorzy udzielili licencji otwartej. To znaczy - wolno za darmo wykorzystać mechanikę d20 w swoim systemie pod kilkoma formalnymi warunkami.



Cytat:
Napisał Radagast
Formalnie, żeby opublikować "utwór zależny" muszę mieć na to zgodę autora "utworu pierwotnego" (czy jak on się tam zwie). Formalnie sesja jest utworem. Systemy RPG istnieją po to, żeby prowadzić w nich sesje. Pytanie więc brzmi: jak daleko się można posunąć w tworzeniu utworów zależnych od systemu? Zakładam, że sesja jest OK. Scenariusz opublikowany w necie? Dodatek? Gra komputerowa? Film? Gdzie jest granica (o ile jest)?
Formalnie to "sesja RPG" nie jest utworem zależnym w rozumieniu prawa autorskiego. Jest licencjonowanym wykorzystaniem na użytek własny. Tak jak kupując CD otrzymujesz prawo do jego odtwarzania "prywatnego"; tak samo kupując system RPG otrzymujesz prawo do jego używania - więc grania.

Utworem zależnym jest dopiero scenariusz / dodatek (produkt nie ma sensu bez produktu podstawowego - zależy od niego) - i tu jak zauważył Indoctrine - zaczynają się schody. Jeżeli jest to scenariusz niekomercyjny (np. udostępniony w necie) - nie ma problemów, ponieważ w zasadzie firma nie ma jak udowodnić "straty" (chyba, że udowodni plagiat), a "za darmo" ma reklamę swojego produktu. Jeżeli natomiast miałby to być scenariusz komercyjny to sprawa wygląda inaczej - automatem wchodzą tantiemy jako część w zyskach lub opłata stała. Choć tutaj wiele zależy od samego wydawcy systemu - praktycznie każdy ma inną politykę.
Film, czy gra są już produktami pierwotnymi - stanowią odrębną, samoistną całość tylko opartą na motywach, czy pomysłach.


Jak zauważono - prawo autorskie nie jest ścisłe (bo nie za bardzo może być ścisłe), więc... na dwoje babka wróżyła, trzecie jej wyszło. Poważni wydawcy czepiają się mniej - generalnie.


Cytat:
Napisał Michalius
Pamiętaj o zapisach dotyczących korzystania na własny użytek i w gronie znajomych. Jeśli wrzucisz to jedynie na jakiś serwer hostingowy (lub własny) i udostępnisz linka jedynie ludziom z którymi masz kontakty towarzyskie (choćby przyjazna wymiana zdań o zainteresowaniach na PW) to jesteś w pełni kryty.
Niestety nie do końca - definicja "osób, z którymi posiada się stosunek towarzyski" - jest dość ścisła; zarówno w samej ustawie, jak i w orzecnictwie sądów. "Przyjazna wymiana zdań" już się do niej nie zalicza.
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem