Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2011, 16:58   #106
Pruszkov
 
Pruszkov's Avatar
 
Reputacja: 1 Pruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumnyPruszkov ma z czego być dumny
-Słuchaj jest ich tylko trzech. Fajnie by było uwolnić naszych towarzyszy broni, byśmy się czegoś dowiedzieli przynajmniej. Wiem, że to ryzykowne ale gdy chwila będzie sprzyjająca może warto spróbować? Do budynku jest ok. trzysta metrów ,mamy pole manewru. Musimy ich tylko po cichu obezwładnić, najlepiej kolbą w łeb tych dwóch, trzeciego po czasie też. Później odciągniemy ich w krzaki. Ci dwaj jeńcy jak się pokapują co jest grane powinni pomóc, więc jak?- Piotr zagaił.

Michał jeszcze raz popatrzał na wrogów.

- Nie ma sensu. To pancerniaki, mimo że lekkie, poza tym to zbyt ryzykowne, po cichu. Słuchaj, co ty na to - trzydzieści sekund od teraz, podkradamy się najbliżej jak możemy, i celujemy. Potem strzał w głowę, ja biorę tego z lewej, ty weź tego z prawej. Po dwóch strzałach będzie dwóch na dwóch, a my mamy osłonę i zaskoczenie. Tylko musimy uważać, jak strzelamy. I walić huk - zaraz po strzale oswabadzamy ich i chodu, bez zbędnego gadania, przynajmniej na razie. Co myślisz? - Michał zaproponował. W duchu już się przygotowywał.

-Zbyt ryzykowne-odpowiedział bez większego zastanowienia Piotr-rzucą sie na nas wszystkie patrole otoczą i wystrzelają.Nie lepiej jednak spróbować bez hałasu? W razie niepowodzenia i tak będziemy zmuszeni użyć broni to będą bliskie odległości..wolałbym jednak tego uniknąć.

Michał zastanowił się przez chwilę.
- Masz rację. Odrobina skrytości nikomu jeszcze nie zaszkodziła. No i, jak mówisz, zawsze można wejść “gunz blazin’”, jak to mówią jankesi, jakby co. Za tobą? - Michał zrozumiał punkt widzenia Piotra.
-No to nie ma co dalej myśleć bo nam uciekną,bierzmy się do roboty-odpowiedział mu Piotr
- Racja. No to jedziemy - Michał ruszył.
 

Ostatnio edytowane przez Pruszkov : 01-03-2011 o 17:09.
Pruszkov jest offline