Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2011, 16:09   #7
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Aschaar Zobacz post
Nie sądzę, aby ktokolwiek był w stanie z sensem, logicznie, poprowadzić psychopatę, który nie widzi pewnych spraw i ślepo wierzy w swoją wizję.
MG robią to często. To nie jest zbyt trudne, ale trzeba po prostu wcielić się w kogoś takiego, a nie grać sobą. Natomiast odnośnie rytuału to można założyć, że jeżeli gracze nie postarają się na 120% to jakaś grupa wścipskich dzieciaków i ich głupi, ale gadający, pies sprawi, że nie wszystkie plany wyjdą. Z drugiej strony cel gry - sukces przy odprawianiu rytuału - byłoby końcem gry i gracze mogliby najpierw jak ich postaci wyobrażają sobie co będzie dalej, a następnie MG napisze epilog.

Cytat:
Napisał Aschaar Zobacz post
Trzymanie w ryzach właściciela Bank of America możę być cokolwiek skomplikowane...
Właściciel BoA nie będzie się wystawiał przecież... a zawsze ten sam gracz mógłby odegrać najemników wysłanych w świat i ich wątpliwości, gdy odkryją prawdę.
 
Anonim jest offline