Cytat:
Napisał Takeda Większość to byliby ludzie całkowicie normalni, którzy w okultyzmie i magii widzą sposób na zdobycie władzy, nieśmiertelności i niewyobrażalnej potęgi.
Chodzi mi głównie o to, aby pokazać kultystów nie jako typowych szaleńców i maniaków, ale właśnie w miarę normalnych ludzi, którzy wierzą w to że kontakt z Przedwiecznymi da im to o czym marzą, a czego nie da się kupić za pieniądze. Chciałbym złamać schemat i pokazać, że ludzie w imię pewnych wartości dla nich niezmiernie ważnych są gotowi popełniać niewyobrażalne, i jakby powiedział H.P. Lovecraft, kosmiczne zło. |
Normalni... magia jako sposób... normalni... okultyzm jako sposób... hmmm
Sama wiara w to, że kontakt z Przedwiecznymi da cokolwiek dobrego jest szaleństwem. W Maskach Nyarlathotepa były pokazane osoby, o których piszesz i każdy z nich był szalony. I każdy z nich miał jakieś marzenie, które nigdy nie miało być zrealizowane przez Przedwiecznych, ale oni w realizacje wierzyli do końca i w epilogu, gdy wygrana jest kultystów to wszyscy oni w nagrodę dostają katusze. W Zewie Cthulhu nie ma miejsca na Twardowskich.
No przynajmniej takie moje zdanie, ale i tak zagłosowałem na Tak.