Wpis już jest na sesji.
AFO Tabun:
Będziecie czekać na noc, aby wrogowie Was nie zauważyli, a później spróbujecie się wymknąć według ustalonego planu. Mój post skończył się w momencie rozmowy z operatorem, ale jakby co to drużyna usiadła później samotnie przy ognisku (innym niż to wspomniane na końcu).
AFO Horda:
Na razie również brak walki. Suniecie samochodem po afgańskiej drodze w poszukiwaniu lotniska. Jest to jednak świetny moment na opracowanie strategii, więc korzystajcie dopóty możecie.
Mapka jest taka, jaka jest. Nie wspaniała, ale nawet w sesji pisze, że rysował ją jakiś nieopierzony młokos.
Obramowania wokół budynków to ogrodzenia. Są one niskie, nie mają więcej niż 1 metr wysokości, więc w razie potrzeby można śmiało przeskakiwać. Długość największego budynku (pierwszy od lewej) wynosi ok. 150 m. Dojście z początku ogrodzenia drugiego kompleksu (dolny po prawej) do wieży kontroli lotów zajmuje jakieś 5 minut przy 450 m drogi w linii prostej. Szybkim marszem, oczywiście. Jedna z wież strażniczych jest zawalona, a to gdzie stacjonują zwiadowcy wroga póki co pozostaje dla Was tajemnicą.
W razie pytań o długości i czasy przebycia, piszcie śmiało. I przepraszam za pismo, ale zwykle przypomina ono lekarskie, więc starałem się jak najbardziej powiększyć stawiane litery.