Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2006, 17:13   #4
Van
 
Van's Avatar
 
Reputacja: 1 Van ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputację
Kapitan, wysoki chudy człowiek człowiek bez żadnych włosów, wyglądał na jakieś piećdziesiąt, może sześćdziesiąt lat. Jego gabinet był niezbyt duży, lecz widać było w nim dużo przepychu. Na środku był rozwinięty duży czerwony dywan, na którym znajdowało się małe przywalone papierami biurko. Ściany były przyozdobione różnymi bardziej i mniej znanymi obrazami.
- Wreszcie przybyliście, oczekiwałem was już pięć minut temu. - powiedział kapitan - Chyba zdajecie sobie sprawę że nie lubie spóźnialskich. No ale nic, na razie wam daruje, ale to pierwszy i ostatni raz. Wezwałem was tutaj, bo już za długo lenicie się w koszarach i jecie za darmo. Od dzisiejszego dnia będziecie już naprawdę pracować, a waszym pierwszym zadaniem będzie rozwiązanie sprawy kradzieży w dolnym mieście, w sklepie myśliwego Topera. No, to teraz pytania.


PS: Sliwur jak na razie nie daje znaku życia więc na razie zaczniemy bez niego.
 
Van jest offline