Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2011, 18:36   #152
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
A jednak poradzili sobie ze stadkiem! Nie wierzyła że jedna wilczyca może coś zdziałać przeciwko głodnym wilkom ale jednak! Jej klerykowa charyzma i ostre zęby przemówiły w końcu obcym wilkom do rozumu! Przepychanki by zażarte, ale krew się nie polała, choć kłaki fruwały wszędzie. Niezłym refleksem wykazał się też mag, zaś Ursusom oblegany przez futrzaki zdawał się nie panować nad sytuacją. Dwa razy zdarzyło się że widać było remis wśród walczących, głodne zwierzęta atakowały zażarcie i broniły się zawzięcie nawet przed magią! Ostatecznie jednak udało się skłonić agresorów do odwrotu. Kiti była zadowolona. Najadła się niedawno, napiła, a teraz odniosła zwycięstwo i niejako stado silniejsze z pozoru od niej uległo jej wycofało się. Chłopi podzielali jej entuzjazm choć nieco mniej, bo zostali pogryzieni bardziej niż ona. Jak to mówią kruk krukowi oka nie wykole, a wilk wieśniaka pogryzie. Zadowolona Kiti z podniesionym ogonem podążała za wozem jadącym przez las, jakby teraz mogła jednym warknięciem odstraszyć wszystkich potencjalnych agresorów z całego lasu. Wilki. Niedźwiedzie. Tygrysy! No Może tygrysy niekoniecznie… A jak już o tygrysach mowa, Kiti była zaniepokojona zniknięciem Diritha. Co się stało, co się stało!? Ten drow nigdy nie opuszczał pola walki, on się chyba na nim urodził i przyrósł do niego łapami! Tymczasem nie stawił się na jatkę tym razem. Jak długo można jeść jedną napoczęta owcę!? Mogło stać się coś złego, bardziej prawdopodobne jednak że Dirith miał taki plan, nie zjawiać się. Nie zwęszyła go w okolicy, pewnie poszedł w inną stronę! Już kila razy przecież w przeszłości tak robił, znikał i pojawiał się z powrotem. Znikanie i pojawianie się wielkiego tygrysołaka jest jednak rzeczą niepokojącą i tak właśnie odbierała to Kiti. Nadal nie wiedziała przecież czego Dirith szukał na tamtej wyspie a teraz i na tej. Z jakiegoś powodu szedł za resztą drużyny, i nagle przestał. Nie mogła niestety spytać Ursusona o co w tym wszystkim chodzi, wojownik chyba nie zdawał sobie sprawy z powagi znikania i pojawia się tygrysołaka. Kto wie co ta bestia wyczynia podczas swojej nieobecności tutaj!? I czego tak naprawdę szuka, to nie dawało wilczycy spokoju. Szła za wozem aż wyszli na piękną polanę. Było widać dużo skał i jezior i rzek. Tutejszy krajobraz bardzo się jej podobał, tym bardziej że na horyzoncie często widać było owce. A owce to wiadomo podstawa.

Nagle rozległo się wołanie o pomoc. Kiti nadstawiła uszu. Nie wiedziała skąd dochodził ten głos. Był to glos dziewczynki, tyle wiedziała. Zaczęła krążyć przy skałach skąd dobiegał głos i stwierdziła że dochodził gdzieś z dołu, z jeziorka w dole. Rozejrzała się ale nie widziała nikogo bo skały zasłaniały dogodny widok w dół. Zwęszyła faktycznie woń człowieka w dole, ale nic nie mogła wypatrzeć. Pomyślała że szkoda że pozbyła się swojej liny okrętowej. Z drugiej strony nie chciałaby zawisnąć na niej teraz a któryś wieśniak mógłby wpaść na głupi pomysł. Na początek rozejrzał a się za drogą powrotną w górę. Okazało się że kamienisty brzeg jeziora choć strony dawał możliwość wspinaczki po wielkich kamieniach i skalnych odłamkach. Nie powinna mieć problemów z powrotem. Wypatrzyła i zaplanowała drogę powrotną z góry. Woda była czysta i widać było że jeziorko jest głębokie. W razie czego wyciąganie wilka będzie pewnie łatwiejsze niż wyciąganie wojownika w zbroi. Choć przynajmniej pozbył się kozy. Spojrzała jeszcze raz w dół, na wieśniaków i Ursusona, zaszczekała, zakręciła tyłkiem i skoczyła. Jeronimooooo!!!
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline