Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2011, 16:02   #101
Hawkeye
 
Hawkeye's Avatar
 
Reputacja: 1 Hawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputacjęHawkeye ma wspaniałą reputację
Napisałem troszkę wyżej Avaron, że jestem chory i uwierz mi dzisiaj jest dopiero pierwszy dzień, w którym jestem w stanie coś napisać.

O dyskusji z Blaithinn, nie mam zamiaru rozmawiać. Mam pewne swoje teorie, ale jest to mało ważne i szczerze powiedziawszy mam lepsze rzeczy do roboty niż zajmować się tym.

Ja miałem nawet wstawić w tej turze posta, miałem, ale pisanie z gorączką nie jest czymś fajnym i naprawdę nie ważne jak byłaby to ważna sesja, to jednak zdrowie jest ważniejsze (machu, machu ... ale cham ze mnie, że tak twierdzę no nie?).

Nie chcę się wypowiadać jak było z kolejką wcześniej, bo był czas, żeby to odłożyć gdzieś w niepamięć i grać z czystą kartą. Powiem więcej, jeżeli merill by chciał dalej grać (ponieważ moja postać jest mocno związana z jego), to również mógłbym teraz kontynuować przygodę.

Avaron jeżeli miałbym się czuć winny, to przede wszystkim w stosunku do ciebie, bo spędziłeś nad tą przygodą sporo czasu i nie fajnie jakby miało to się ot tak rozpaść. No, ale w PBFach różne rzeczy się zdarzają.

W każdym razie moja deklaracja jako taka jest, czekam na decyzję merilla i zobaczymy co dalej. Jestem skłonny kontynuować tą akcję, mając nadzieję, że zrobi się chill out w komentach. Jak już ktoś zauważył, jestem w stanie oddzielić uczucia swoje od uczuć swojej postaci.

Czekam na jakieś decyzje
 
__________________
We have done the impossible, and that makes us mighty
Hawkeye jest offline