Wątek: Niesforny Bard
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-08-2006, 23:13   #19
LMGray
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Tharin obudził się na podłodze wynajetego pomieszczenia i od razu przyciągnał rękę do płonacej bólem rany na piersiach. Powoli otarł rękawem czoło z gęstego potu i kilkakrotnie głeboko odetchnął. Podciągając się na poręczy łóżka poczuł dziwny brak siły. Był zmeczony, jak nigdy dotąd. Opadł ponownie na podłogę, wiedząc iż jego życiowa podróż dobiega końca. Podziękował w duchu Moradinowi za kolejny poranek przybliżający go do Niego, po czym powoli wstał opierając się na rapierze. Zdażył jeszcze pomysleć, iż należe do końca wysłuchać barda i ruszyć w swoim kierunku. Gdyby tylko ten przeklety kufer tak bardzo nie zajmował jego mysli...
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline