Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2011, 18:13   #155
Almena
 
Almena's Avatar
 
Reputacja: 1 Almena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputacjęAlmena ma wspaniałą reputację
Zaczęło się niby normalnie. Wypłynęliście z portu, wszystko było w porządku; ładna pogoda, wiatr w żagle, mewy, kraken... A potem było coraz dziwniej i dziwniej. Ostatecznie skończyliście na wozie z kapustą, przynajmniej niektórzy z was.

Kiti;


Skok do wody z malowniczych skał zakończył się głośnym pluskiem w jeziorku poniżej. Woda była zimna, ale miałaś przecież modne futro. W odpowiedzi na plusk usłyszałaś przestraszony pisk dziewczęcego głosu...

Ursuson;
Lina wypożyczona od wieśniaków wyglądała na „ryzyk-fizyk”. Ochotnik też specjalnie nie spieszył się do skaków, choć odważny zuch-chłopak to był eeer taaaaak...

Browsing deviantART

Dirith;

Człeczyna na drzewie jak lamentowała, tak lamentuje. Wygląda na kompletnie zdezorientowanego i przerażonego. Hmmm...

Browsing deviantART

Jak potoczyły się dalsze losy tej barwnej kampanii...? Nie pytajcie mnie o to... sprawdźcie sami!

KONIEC FRAGMENTU OPOWIEŚCI ;D
 
__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.
Almena jest offline