Czy profesor był osobą wierzącą?
Chodzi mi po głowie koncept pastora, względnie katolickiego duchownego.
Pastor byłby bliskim przyjacielem Willbury’ego. Mieliby obaj panowie wspólne zainteresowania i naukowe pasje.
Jeżeli nie to stworze coś pomiędzy Philipem Marlowe, a Deanem Corso z "Dziewiątych Wrót" Taki detektyw bibliofil w stylu noir.
__________________ "Lepiej w ciszy lojalności dochować...
Nigdy nie wiesz, gdzie czai się sztruks" Sokół |