Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2011, 10:20   #6
Bartosh
 
Bartosh's Avatar
 
Reputacja: 1 Bartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znanyBartosh wkrótce będzie znany
Wino zaszumiało w głowie, i Ursuson źle obliczył siłę, zachęcająco klepiąc chłopa po plecach. Ten, chociaż nie ułomek, runął jak długi, i po chwili słychać było plusk.
Jantek pluł wodą, rozglądając się niepewnie wokoło. W trakcie skoku zgubił gdzieś czapkę.

Starszy wioski doskoczył do podpitego wojownika, uskarżając się głośno i pretensjonalnie.

- Zawrzyjcie gębę ociec, przecież młodemu nic nie jest. Skąd miałem wiedzieć że przeleci jak procowy kamień. Jeśli wszystkie u was takie chuchra to aż dziw że wam nikt sioła z dymem nie puścił!

Ursuson doskoczył do krzepkiego starca, który umilkł zaskoczony i nieco przestraszony. Kątem oka zauważył, że pozostali wieśniacy obserwują całą sytuację, niepewni, co mają ze sobą zrobić.

Wojownikowi zabłysły złe iskierki w oczach. Czuł że traci nad sobą panowanie, i ostatkiem siły woli przebił się przez alkoholową mgiełkę zmuszając się do spokoju.

- Trzymajcie linę i pomóżcie, zamiast gardłować – dodał już spokojniej.

Sam popluł w dłonie, chwycił sznur i zaczął wciągać uwieszonego na jej końcu chłopa.

- Młody, informuj, jak widzisz coś ciekawego. I jak możesz to pomóż! – Krzyknął w przestrzeń.

Nastawił uszu, czekając na raporty niedoszłego topielca i wioskowego kaskadera
 
__________________
Bar pod Martwym Mutkiem - blog Neuroshima RPG. Link w profilu. Serdecznie zapraszam!
Bartosh jest offline