Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2011, 07:20   #5
Shooty
 
Shooty's Avatar
 
Reputacja: 1 Shooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodzeShooty jest na bardzo dobrej drodze
Trzeci Dystrykt


Elektronika, samochody, broń palna. Dystrykt ten był jednym z najbogatszych w Panem, a ponadto tak nowoczesny technologicznie, że pod tym względem prawie sięgał Kapitolowi. Każdy mieszkaniec tego miasta dobrze wiedział, jak obchodzić się z elektryką i jej pochodnymi. Po prostu futurystyczne społeczeństwo. Jednak zawsze musi być haczyk…

Pomimo tego, iż wszyscy byli z elektroniką za pan brat, to jednak niezbyt wpływało na ich kondycję fizyczną. Zresztą, było to zrozumiałe. W końcu kilkugodzinne grzebanie w obwodach raczej nie powiększało ludzkiej muskulatury.

Dlatego też pochodzący z dystryktu trybuci zwykle ginęli w igrzyskach, nie mogąc równać się ze swoimi wysportowani i silnymi rówieśnikami z sąsiednich miast. Mimo to zdarzały się wyjątki, choć zwykle były to elementy społeczne i osoby raczej nienależące do tak zwanej „dobrej młodzieży”.

Wzorem innych dystryktów i w Trójce ludzie zebrali się dziś na placu, aby uczcić ceremonię dożynek. Co prawda, nikomu obecnemu nie było do śmiechu, jednak ten szczegół zwykle umykał organizatorom igrzysk. Tym razem obyło się bez przeszkód, więc opiekunka spokojnie wetknęła rękę do środka kopuły.

- Marge Clarsey!

Do sceny podeszła młoda dziewczyna, góra czternastoletnia, wyglądają tak, jakby miała za chwilę zemdleć. Nie był to szczególnie dobry kandydat na trybuta, ale mieszkańcy Trzeciego Dystryktu już dawno się do tego przyzwyczaili.

- Charles Harper!
 
Shooty jest offline