Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2011, 14:25   #36
Icarius
 
Icarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Icarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputacjęIcarius ma wspaniałą reputację
Krasnolud biegł. Gotów do osłony tarczą w razie gdyby ktoś strzelał. Miało to szansę powodzenia. Toporek jednak świsnął gdzieś koło niego. Biedna ludzinka ma słaby wzrok. Elf i kusznik go wykończyli. Nagle wyskoczył na niego inny przeciwnik był dobry nie było łatwo. Ale Khazad był wprawiony i dobrze uzbrojony, kolczuga sprawiła że nie doznał obrażeń. W końcu go załatwił. Z tyłu ktoś załatwił kolejnego który najwyraźniej szykował się na "Twardego". Ten złodziejaszek Regis zrobił chociaż swoje. Tak Keilan był dobrym towarzyszem. Nawet Regis,Draug byli jak na ludzinki całkiem użytecznie. Jans był amatorem w walce ale widział że człowiek stara się chociaż dotrzymać kroku towarzyszom. Najmniej lubił Eskulapa tamten tylko by gadał i gadał. A do walki to się ani nie rwał ani nie nadawał. Tolerował go jednak jako towarzysza niedoli.


- Henry pilnuj wejścia, tylko żeby ci nawet szczur nie zwiał-zaczął Regis

- Twardy postaraj się nie zabić tego szczura od razu, rozwal mu nogę ... albo rękę jak będzie trzeba - szepnął do krasnoluda.

-Dobra, dobra. Ludzinki są delikatne ale sam bym się dowiedział z chęcią co oni tu knuli. Zagrożenie zlikwidowane więc można myśleć o spytkach.

-Draug weź no przypilnuj wylotu z Henrym. Albo niech idzie z nim ktokolwiek tylko nie puszczajcie go samego. Ptaszyna nie może ujść.

Wraz z pozostałymi zaczął przeszukiwać jaskinie. Trzeba go złapać albo mieć pewność że poszedł w jej głąb.
 
Icarius jest offline