| Wszystko potoczyło się szybko, wydarzyło zaś nagle.
Zanim zdążyli się przegrupować uderzyli Inacy, szybko stracili pole i kilku swoich, jednak rozpoznanie termonuklearne ostudziło Inaków. Wyskoczyli w przestrzeń i znaleźli się...gdzieś.
-Raport o zniszczeniach- Krzyknął Blizna.
-Brak większych zniszczeń, nic co by wpakowało nas w poważne tarapaty, o ile tamte statki Inaków nie będą nas ścigać- Odrzekł Evans przeglądając konsolę komputera
-Doskonale, doskonale- powiedział zadowolony z siebie kapitan Ciemiężyciela- Gdzie jesteśmy?
-W kwadracie Alfa, Zeta, 34-58-64. Wygląda na to, że to raczej średnio interesujący i zbadany kawałek galaktyki... albo wyjście awaryjne albo o czymś nie wiemy. No i tutaj... wiesz, tajne- mruknął Evans
Blizna pokiwał głową.
-Obrać kurs za głównodowodzącym i czekać dalszych rozkazów. Tim, przejmujesz mostek, Evans za mną. Na kawę. Ja stawiam - rzekł Blizna i wyszedł
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski. |