Arvanes uśmiechnął się, słysząc biadolenie barda. Gdyby on narzekał jedynie na łoże pełne niewygód, ah jak jego życie byłoby piękne! Ale w tym problem, iż sam nie pamiętał już, kiedy ostatnio spał w pozycji leżącej, zaś niewygodne łóżko nie drażni jego ciała. Ogólnie rzecz biorąc nie czuje bólu, poza tym spowodowanym ranami... - Nie tylko ty, jaśnie bardzie, cierpisz na tą przypadłość, lecz chyba miałeś nam coś do powiedzenia...- mówił elf, który naprawdę nie lubił dużo mówić i tego samego oczekiwał od swoich rozmówców- Więc wyjaśnij nam, cóż to za sprawa, przez którą siedzimy tutaj miast w jednym z domów uciech, a narzekanie pozostaw na później.
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |