Przydzielając wam kasę dokładnie przestudiowałem finanse wszystkich Kolegiów i wyszło na to, że mamy prawie samych gołodupców
Ametyst to asceci, oddający cały majątek Kolegium już na starcie, Jadeit nie ma zapotrzebowania na pieniądze, Cień składa przysięgę antykorupcyjną, wyrzekając się gromadzenia jakichkolwiek bogactw (bo dla nich przekręty finansowe to byłaby pestka).
Zostaje tylko Kolegium Niebios z zamiłowaniem do drogich świecidełek. Do tego Alvaro miał w historii odpowiedni fach z dobrymi zarobkami
Co do kamieni szlachetnych generalnie - mają wady i zalety.
Raz, że mają bardzo zmienną wartość w zależności od tego komu, gdzie i w jakiej sytuacji rynkowej się je sprzedaje. Szczególnie jeśli nie ma się ani wyceny, ani targowania.
Największa ich zaleta jest jednocześnie ich wadą. Klejnoty to najlepsza lokata kapitału dla ludzi, którzy muszą się szybko przemieszczać/uciekać, więc po ostatniej wojnie dość dużo pojawiło się ich rynku, gdy szlachta z północy pospiesznie chwyciła to co było pod ręką i zwinęła się na południe.
Są to fakty, z których zdawać sobie będą sprawę postacie xepera i Alvaro.
Nie znaczy to, że wybór ich jest złym pomysłem. Wszystkie rozwiązania mają wady i zalety.